Posts Tagged fundacja pro prawo do życia
Ten nudny brak aborcji
Posted by Krasnal Adamu in homo asocialis on 15 Maj, 2016
W nawiązaniu do pewnej wypowiedzi George’a W. Busha o terrorystach: jeśli będziemy pisać o przeciwnikach aborcji, bo będzie oznaczało, że wygrali; jeśli nie będziemy pisać o przeciwnikach aborcji, to będzie oznaczało, że wygrali. Wygrali, bo o nich piszę, i wygrali, bo tak mnie już znudzili, że straciłem zainteresowanie tematem. Widzę nagłówki o kontrowersjach wokół występu jakiejś Anny Zawadzkiej i muszę się zmuszać, żeby sprawdzić, o co chodzi. To już jest mało ciekawe.
Kolejna pikieta akcji „Stop aborcji” odbyła się 23 kwietnia 2016 r. na ul. Oławskiej, przy przejściu Winogronowym. Przekaz: bez zmian, nic nowego.
Znudzony tematem mieszam Gandhiego w walkę z walką przeciwko aborcji
Posted by Krasnal Adamu in homo asocialis on 16 czerwca, 2015
Zrobiłem sobie kiedyś internetowy test zwany „kompasem politycznym”. Wyszło mi w nim – co mi się bardzo spodobało i dlatego to zapamiętałem – że jestem lewicowym (pod względem ekonomicznym) libertarianinem (pod względem społecznym) gdzieś w okolicach Mahatmy Gandhiego. Dzisiaj, 16 czerwca 2015 r., wypełniłem go ponownie i wynik otrzymałem podobny. Parę godzin później zajrzałem do Rynku i na rogu z ul. Świdnicką i Oławską przypomniałem sobie, że udzieliłem odpowiedzi, według której nie jestem przeciwny przerywaniu ciąży. Po ujrzeniu kolejnej demonstracji z cyklu „Stop aborcji” moje poglądy nadal się nie zmieniły. Jestem Gandhim.
Z megafonu dobiegało nagranie kobiecego głosu informujące, że… Ech, to już tyle razy było, że nie będę powtarzał. Nawet o prawie Godwina nie chce mi się pisać. Wiadomo, o co chodzi.
Przeciwko aborcji i Komorowskiemu
Posted by Krasnal Adamu in homo asocialis, nie dotykać - świeżo zmalowane on 25 marca, 2015
Akcja „Stop aborcji” nieraz już pokazywała we Wrocławiu, na wystawach i pikietach, swoje kontrowersyjne materiały. W końcu organizująca ją Fundacja Pro – Prawo do Życia istnieje już od dziesięciu lat. Mimo to pierwszą manifestację na własne oczy zobaczyłem dopiero 24 marca 2015 r. Dwa banery prezentowane były na ul. Oławskiej, przy Rynku. Akcję połączono z krytyką ubiegającego się o reelekcję prezydenta Polski. Przeciwko niemu skierowane były nie tylko tablice – również przez megafon informowano przechodniów, że „nie chcemy Komorowskiego”.
Czytaj resztę wpisu »