Posts Tagged manifestacja

Wrocławska obrona Trybunału Konstytucyjnego

Na wypadek, gdyby sejm uchwalił, że każdy obywatel Polski ma mieć zdjęcie prezydenta, jestem już przygotowany. Nic mi nie zrobią – umieściłem sobie na pulpicie komputera Andrzeja Dudę. Niech tylko ktoś spróbuje to niepochlebnie skomentować, to naślę na niego Mariusza Kamińskiego. A że taka uchwała się pojawi, wykluczyć nie mogę. Wiele się po Prawie i Sprawiedliwości spodziewałem, ale nie tego, że Jarosław Kaczyński, stojąc i za prezydentem kraju, i za premier z partii mającej większość w parlamencie, ale oficjalnie nie piastując żadnego z tych stanowisk, spróbuje przejąć też trzecią władzę – sądową, narażając przy tym swoich ludzi na Trybunał Stanu. Wyniki i dalsze efekty wyborów za cztery i pięć lat zapowiadają się naprawdę ciekawie. Tymczasem afera z Trybunałem Konstytucyjnym była we Wrocławiu przyczyną już kilku manifestacji: partii Razem 10 grudnia pod siedzibą PiS-u, na pl. Solidarności, a następnie dwukrotnie Komitetu Obrony Demokracji na pl. Solnym – 12 grudnia i 19 grudnia 2015 r. Nie miałem ochoty w nich uczestniczyć, ale starałem się żadnej nie przegapić.
Czytaj resztę wpisu »

, , , , , , , , , , , , , ,

Dodaj komentarz

Znudzony tematem mieszam Gandhiego w walkę z walką przeciwko aborcji

Zrobiłem sobie kiedyś internetowy test zwany „kompasem politycznym”. Wyszło mi w nim – co mi się bardzo spodobało i dlatego to zapamiętałem – że jestem lewicowym (pod względem ekonomicznym) libertarianinem (pod względem społecznym) gdzieś w okolicach Mahatmy Gandhiego. Dzisiaj, 16 czerwca 2015 r., wypełniłem go ponownie i wynik otrzymałem podobny. Parę godzin później zajrzałem do Rynku i na rogu z ul. Świdnicką i Oławską przypomniałem sobie, że udzieliłem odpowiedzi, według której nie jestem przeciwny przerywaniu ciąży. Po ujrzeniu kolejnej demonstracji z cyklu „Stop aborcji” moje poglądy nadal się nie zmieniły. Jestem Gandhim.

Z megafonu dobiegało nagranie kobiecego głosu informujące, że… Ech, to już tyle razy było, że nie będę powtarzał. Nawet o prawie Godwina nie chce mi się pisać. Wiadomo, o co chodzi.

, , , , , , , , ,

Dodaj komentarz

Tajemniczy dom i tajemnicze TTIP

Kilka lat temu przystanek tramwajowy przy ul. Widok zmienił nazwę na „Świdnicka (Dom Europy)”. Moja reakcja po zatrzymaniu się na nim wyglądała wiele razy tak samo. Zastanawiałem się, co to jest ten Dom Europy. Rozglądałem się, ale nie byłem w stanie wypatrzeć, w którym miejscu się znajduje. Wreszcie się dowiedziałem i chyba zapamiętam – dzięki reprezentacjom Zielonych i Ostrej Zieleni, które manifestowały pod nim 18 kwietnia 2015 r. w ramach międzynarodowej akcji „Stop TTIP!”.
Czytaj resztę wpisu »

, , , , , , , , , ,

Dodaj komentarz

Przeciwko aborcji i Komorowskiemu

Akcja „Stop aborcji” nieraz już pokazywała we Wrocławiu, na wystawach i pikietach, swoje kontrowersyjne materiały. W końcu organizująca ją Fundacja Pro – Prawo do Życia istnieje już od dziesięciu lat. Mimo to pierwszą manifestację na własne oczy zobaczyłem dopiero 24 marca 2015 r. Dwa banery prezentowane były na ul. Oławskiej, przy Rynku. Akcję połączono z krytyką ubiegającego się o reelekcję prezydenta Polski. Przeciwko niemu skierowane były nie tylko tablice – również przez megafon informowano przechodniów, że „nie chcemy Komorowskiego”.
Czytaj resztę wpisu »

, , , , , , , , , , , ,

2 Komentarze

Za 43 studentów w Meksyku

Współczesny Meksyk znam głównie z nietypowej, jak na DVD muzyczne, części dokumentalnej „The Battle of Mexico City” Rage Against The Machine oraz z amerykańskich filmów sensacyjnych z akcją toczącą się zazwyczaj przy granicy ze Stanami Zjednoczonymi. Do manifestacji, która 29 listopada 2014 r. przeszła z pl. Solnego na Rynek, doprowadziły wydarzenia z 26 września. Wtedy to prawdopodobnie na polecenie Joségo Luisa Abarki Velázqueza, burmistrza Iguali, policja miała zatrzymać grupę ponad stu studentów, tzw. normalistów, zamierzających protestować na konferencji jego żony i kandydatki na następczynię, Maríi de los Ángeles Pinedy Villi. Aktywni społecznie wychowankowie uczelni w Ayotzinapie znani są podobno ze stosowania nielegalnych metod, takich jak blokowanie dróg i „wypożyczanie” siłą autobusów. Dalsze wydarzenia nie są do końca jasne. Doszło do paru strzelanin. Sześć osób, w tym trzy zmierzające na protest i trzy postronne, zginęło, zaś dwadzieścia pięć odniosło rany. Wkrótce okazało się, że czterdziestu trzech studentów przepadło, zaś kilka dni później, już w trakcie śledztwa, Abarca i Pineda opuścili miasto. Do dziś ustalono, że policja przekazała protestantów organizacji przestępczej Guerreros Unidos, która ich zabiła, a spalone zwłoki wrzuciła w workach do rzeki. Ukrywający się burmistrz i jego żona zostali aresztowani 4 listopada. Zupełnie jak w amerykańskich produkcjach, ale – jak w utworze Myslovitz – to nie był film.
Czytaj resztę wpisu »

, , , , , , , , ,

Dodaj komentarz